Cześć,
Jestem Tomek. Od jakiegoś roku zastanawiam się nad imigracją do Australii.
Jestem java developerem z kilkuletnim doświadczeniem w międzynarodowych projektach (banki).
O ile krzysztof.kotlarek fajnie opisał swoją drogę do obywatelstwa zauważyłem, że wybrał ścieżkę “asertywną” - bez wizy sponsorowanej.
Z racji mojej sytuacji, jestem zainteresowany wizą sponsorowaną.
Czy jest ktoś kto może podzielić się wiedza i doświadczeniem?
Interesuje mnie kwestie typu:
na co zwrócić uwagę w umowach,
warunki mieszkaniowe - Czy sam sobie mam załatwić mieszkanie?
Czy jest możliwość przyjechania z rodziną (żona + 3 dzieci)
Czy ktoś ma doświadczenie z sytuacją kiedy dostało się prace ale przez jakiś czas można pracować zdalnie z Polski?
W przypadku wynagrodzenia zobacz ile to jest na rękę, bo podatki w Australii są dosyć wysokie (https://paycalculator.com.au/). Dodatkowo, możesz się dogadać i zapisać w umowie, że po np. po roku, zaaplikują Ci o stałą rezydenturę, abyś nie był cały czas uwiązany z pracodawcą.
Pierwsze mieszkanie, może być nieco trudniejsze, bo w Australii działa system rekomendacji. Tzn. gdy wynajmujesz mieszkanie to warto dodać historię i rekomendację Twoich poprzednich wynajmów w Australii. Oczywiście to problem jajka i kury, od czegoś trzeba zacząć, żeby dostać pierwsze mieszkanie. Kolejne będzie łatwiej dostać. Wszyscy przez to przechodziliśmy i da się to zrobić Co do warunków to mam wrażenie, że budownictwo w Polsce jest na wyższym poziomie.
Tak, Ty dostajesz wizę sponsorowaną, a cała rodzina jest dołączona do Twojej wizy. Polecam Ci profil @rodzinawaustralii na Instagramie. Oni mają właśnie trójkę dzieci i mieszkają w Grafton.
Praca zdalna na miesiąc czy dwa przed przylotem powinna być ok. Jest to nieco upierdliwe ze względu na różnice czasu, ale do zrobienia.
Daj znać gdybyś miał jeszcze jakieś pytania, spróbuję pomóc
Cześć Krzysztof.
Dzięki wielkie za odpowiedź.
Interesują mnie rzeczy związane z rynkiem pracy ale na to powinienem otworzyć inny wątek:)
Jeszcze raz, dzięki za odpowiedź.
Co do warunków to mam wrażenie, że budownictwo w Polsce jest na wyższym poziomie.